Pod koniec października 2023 roku funkcjonariusze ruchu drogowego z Torunia interweniowali, zatrzymując młodego kierowcę na autostradzie A1 za kierownicą mercedesa, jadącego z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną – aż 213 km/h. To było trzecie poważne wykroczenie 21-latka, który miał prawo jazdy zaledwie od dwóch lat. W wyniku tego incydentu, policjanci odebrali mu uprawnienia do kierowania pojazdami i nałożyli surowe kary finansowe o łącznej wartości 8200 złotych.
Funkcjonariusze patrolujący trasę A1 w sobotę (28.10.23) zauważyli, jak mercedes młodego kierowcy niewłaściwie „mrugał” światłami do innych uczestników ruchu, zmuszając ich do zejścia z drogi. Na podstawie nagrania z rejestrującego urządzenia policyjnego stwierdzono, że pojazd poruszał się z prędkością 213 km/h, pomimo że maksymalna prędkość dla tego odcinka wynosiła 140 km/h.
Kiedy policjanci zatrzymali pojazd, okazało się, że 21-letni kierowca znajdował się w dwuletnim okresie „recydywy drogowej”. W praktyce oznacza to, że jeżeli kierowca ponownie jest zatrzymywany za popełnienie konkretnego wykroczenia, kwota mandatu zostaje podwojona. W związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości, młodzieniec został ukarany karą grzywny w wysokości 5000 złotych. Dodatkowo, za nieprawidłowe korzystanie ze świateł drogowych, nałożono na niego grzywnę 200 złotych.
Podczas kontroli, policjanci zauważyli jeszcze jedno naruszenie – boczne szyby mercedesa były przykryte czarną folią. Po przeprowadzonych pomiarach okazało się, że szyby przepuszczają tylko 23% światła, podczas gdy minimalny wymóg wynosi 70%. Z tego powodu na 21-latka nałożono dodatkowy mandat w wysokości 3000 złotych.
W efekcie całościowego postępowania, młody kierowca zgromadził łącznie 19 punktów karnych i musiał zapłacić grzywnę o łącznej wartości 8200 złotych. Ponieważ był to jego trzeci poważny incydent na drodze w ciągu dwóch lat od momentu otrzymania prawa jazdy, prawo jazdy zostało mu odebrane.