W minioną sobotę, dwaj policjanci z toruńskiego śródmieścia, korzystający ze swojego dnia wolnego, zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który był odpowiedzialny za kradzież torebki. Zdarzenie miało miejsce w kościele w czasie trwania nabożeństwa. Sprawca, który jest recydywistą, został już postawiony przed sądem i teraz grozi mu surowsza kara pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o kradzieży wpłynęło do Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście około godziny 20 w dniu zdarzenia. Zgodnie z relacją 66-letniej mieszkanki Torunia, która była ofiarą kradzieży, całe zdarzenie miało miejsce podczas wieczornego nabożeństwa w jednym z miejscowych kościołów. Kobieta podczas uczestnictwa w mszy zostawiła swoją torebkę na ławce. W momencie jej nieuwagi, złodziej skorzystał z okazji i ukradł torebkę wraz z wszystkim co było w środku – dokumentami, rzeczami osobistymi, portfelem, telefonem komórkowym oraz znaczną sumą pieniędzy zarówno w złotówkach jak i w euro.
Policjanci zajęli się sprawą, zabezpieczając nagrania z monitoringu i analizując zgromadzone dowody. Dzięki temu udało im się zidentyfikować podejrzanego. Następnie, dwa dni później w poniedziałek, dwaj funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komisariatu Toruń Śródmieście na wolnym od służby, zauważyli mężczyznę, który wyglądał tak samo jak ten widoczny na nagraniach z monitoringu. Policjanci zatrzymali go w pobliżu kościoła, arena sobotniego przestępstwa. Przy 29-latku znaleźli gotówkę – ponad tysiąc euro i blisko 1,5 tysiąca złotych.
Kiedy złodziej zdał sobie sprawę, że nie ma już możliwości ucieczki, wskazał policjantom miejsce, gdzie porzucił skradzioną torebkę wraz ze wszystkim co było w środku. Zatrzymany został natychmiast przewieziony do aresztu, a odzyskane mienie zostało zwrócone poszkodowanej seniorce.