Poranny spokój Torunia został zakłócony przez dwie rozbite maszyny i zdemolowany sygnalizator świetlny, które były skutkiem wypadku drogowego. Na szczęście, mimo alarmujących widoków, nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Zdarzenie miało miejsce we wczesne godziny poranne (24 sierpnia, czwartek, około 7:00) na skrzyżowaniu dwóch znanych toruńskich ulic – Kościuszki oraz Batorego. W sytuacji, która wyglądała niezwykle poważnie, brały udział dwa samochody osobowe. Jedno z nich uderzyło w sygnalizator świetlny przy przystanku tramwajowym, drugie natomiast zatrzymało swój bieg na pobliskim chodniku. Pomimo rozległych uszkodzeń pojazdów, nie doszło do żadnych tragicznych konsekwencji zdrowotnych dla uczestników zdarzenia.
Jak doszło do tego niefortunnego wypadku? Komenda Miejska Policji w Toruniu podaje wstępne ustalenia dotyczące przyczyn całego zajścia. Jak informuje młodsza aspirant Dominika Bocian: „41-letnia kierująca Mercedesem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 63-letniemu kierowcy BMW”. Kobieta, będąca sprawcą tej kolizji, została ukarana grzywną w wysokości 1500 złotych.
Z danych policyjnych wynika, że wymuszanie pierwszeństwa przejazdu to jedno z najczęściej popełnianych wykroczeń przez kierowców, które prowadzi do zdarzeń drogowych.