Duchowny, ksiądz Dawid Szymaniak, znany i szanowany w Toruniu, odszedł niespodziewanie w wieku 44 lat. Ksiądz Szymaniak, były wikariusz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa na Rubinkowie II w Toruniu, stracił życie, co wywołało ogromne zaskoczenie i smutek.
Niepokojące wiadomości z Małej Gorczenicy, niewielkiej miejscowości położonej w kujawsko-pomorskim, spowodowały olbrzymi szok dla jej mieszkańców. Domniemane przyczyny śmierci księdza Szymaniaka nie są jeszcze znane. Potwierdzono jednakże oficjalnie przez Diecezję Toruńską, że 18 maja odszedł tamtejszy proboszcz.
Przez 19 lat służby, ksiądz Szymaniak stał się dobrze rozpoznawalną postacią. Jego wcześniejsza posługa jako wikariusza w parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa na Rubinkowie II w Toruniu zdobyła mu uznanie wielu parafian. Wielu z nich wyraziło swoje żałobne uczucia i wspomnienia na jego temat, po wszechobecnych informacjach o jego śmierci.
Jedna z parafianek kościoła Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Toruniu napisała o nim: „Tyle lat się znaliśmy, to nie był twój czas. 44 lata to stanowczo za szybko… Żegnaj Dawid. Nigdy Cię nie zapomnę…”. Ksiądz Szymaniak był również znanym miłośnikiem futsalu, halowej odmiany piłki nożnej, a nawet brał udział w Mistrzostwach Polski Księży w tej dyscyplinie.
Chociaż ksiądz Dawid Szymaniak odszedł 18 maja, przyczyny jego wcześniejszej śmierci nadal są nieznane. Pogrzebowe uroczystości pod przewodnictwem biskupa Wiesława Śmigla odbędą się w piątek (24 maja) o godzinie 11:00 w miejscowym kościele parafialnym w Gorczenicy. Zmarły ksiądz zostanie pochowany na cmentarzu w Jabłonowie-Szczepankach.