Na ulicy Słowackiego w Toruniu doszło do tragicznego zdarzenia. W godzinach wieczornych 24 lipca, w jednym z wieżowców wybuchł groźny pożar. W wyniku tej katastrofy powstały znaczne zniszczenia, a okoliczności tego nieszczęśliwego incydentu są jeszcze badane przez odpowiednie służby.
Sytuacja była naprawdę poważna. Pożar wybuchł w mieszkaniu zlokalizowanym na trzecim piętrze budynku przy ulicy Słowackiego 104. Ogień pojawił się około godziny 20:30 i od razu zaczął się rozprzestrzeniać. Na miejscu natychmiast pojawiło się aż 30 strażaków, którzy starali się opanować sytuację przy pomocy dziewięciu specjalistycznych pojazdów.
Układ budynku, gdzie klatki schodowe są połączone łącznikiem, spowodował, że dym przeniknął także do sąsiednich pomieszczeń. Brygadier Piotr Łęgosz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu podkreślał, jak ważne było sprawdzenie, czy nikt nie doznał zatrucia dymem. – Nie otrzymaliśmy odpowiedzi z niektórych mieszkań, co zmusiło nas do wyważenia drzwi do tych lokali – wyjaśniał brygadier.
Pożar spowodował konieczność ewakuacji wielu mieszkańców budynku. Trafiając do szpitala, znalazło się w sumie sześć osób, w tym troje małych dzieci. Na szczęście, pomimo groźby pożaru, ich życie nie jest zagrożone.