Sfinalizowano głośną sprawę z udziałem duchownego. Ksiądz Jacek W., oskarżony o wykorzystywanie seksualne ministranta, usłyszał swoją karę – skazany został na pozbawienie wolności.
W lutym 2022 roku nastąpiło zdarzenie, które wstrząsnęło mieszkańcami parafii św. Jakuba w Dąbrówce Królewskiej (województwo kujawsko-pomorskie). Jacek W., lokalny proboszcz i znana postać w społeczności, został zatrzymany przez służby ścigania. Zaskoczeni parafianie nie byli w stanie uwierzyć, jakie czyny mógł popełnić ich szanowany ksiądz.
Przed przeniesieniem do Dąbrówki Królewskiej, ksiądz Jacek W. służył w parafii w Unisławiu. To tam niestety doszło do najbardziej bulwersujących wydarzeń. Duchowny nawiązał bliski kontakt z rodziną jednego z ministrantów, zdobywając ich zaufanie. Wykorzystując tę sytuację, zbliżył się do trzynastoletniego chłopca.
Śledczy dotarli do szokujących informacji. Wydawało się, że ksiądz prowadził podwójne życie, w którym kupował alkohol i inscenizował msze święte. Podczas jednej z takich inscenizacji wręczył ministrantowi różaniec na palec, oznajmiając, że „od tej chwili są mężem i żoną”.
Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury, potwierdził również, że Jacek W. doprowadzał nieletniego do kontaktów seksualnych oraz do innych aktów o charakterze erotycznym.
W kontekście relacji księdza z ministrantem, pojawiają się też informacje o prezentach dla chłopca. Ksiądz zapraszał go na lody, organizował wycieczki, ale niestety taka bliskość miała także mroczną stronę. Podczas spotkań doszło do przemocy, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Chłopiec był poniżany, bity i zmuszany do spania nago w zamkniętym pomieszczeniu.