Akcja służb na ulicy Prostej w Toruniu: Ewakuacja uczelni z powodu alarmu bombowego

W czwartek, 6 lutego, po godzinie 9:00, w centrum Torunia, na ulicy Prostej, rozbrzmiał alarm bombowy. Wywołała go wiadomość przesłana na skrzynkę pocztową Liceum Jagiellońskiego, sugerująca obecność ładunku wybuchowego w budynku. W wyniku tego niepokojącego powiadomienia, zarówno studenci jak i pracownicy uczelni stacjonującej przy wspomnianej ulicy, musieli opuścić obiekt.

Podczas rozmowy z reporterem „Oto Toruń”, młodszy aspirant Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu powiedział, że liczba osób ewakuowanych z budynku wyniosła blisko dwieście. Owiana tajemniczością informacja o potencjalnym zagrożeniu przyspieszyła przybycie odpowiednich służb do miejsca sytuacji.

Słuszność zgłoszenia jest obecnie poddawana weryfikacji przez te służby. Szczegółowe działania będą kontynuowane aż do momentu uzyskania stuprocentowej pewności, że nie ma już żadnego zagrożenia.

W tym kontekście warto przypomnieć, że wywołanie fałszywego alarmu bombowego jest przestępstwem. Kary za to wykroczenie mogą obejmować areszt, ograniczenie wolności lub grzywnę do 1500 zł. W sytuacjach, kiedy zagrożeniu jest poddanych wiele osób, jak było w tym przypadku, prawo przewiduje nawet od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

AKTUALIZACJA:

Całe zamieszanie związane z ewentualnym zagrożeniem bombowym zakończyło się bez żadnych incydentów. Po dokładnej inspekcji budynku, policja nie znalazła żadnych dowodów potwierdzających obecność ładunku wybuchowego.