W ostatnią sobotę, na terenie znanym lokalnie jako Pięciobaza, w Toruniu, miało miejsce kolejne zdarzenie polegające na zapaleniu się opuszczonego budynku. To nie pierwszy raz, gdy takie wydarzenie ma miejsce w tym miejscu. W wyniku tych incydentów, Urząd Miasta Torunia podjął decyzję o zgłoszeniu zdarzenia jako potencjalnego przestępstwa związanego z podpaleniem.
Pożar opuszczonego budynku przy ulicy Grudziądzkiej miał miejsce 22 marca, około godziny 16:00. Ogromne chmury czarnego dymu były widoczne praktycznie z każdego zakątka Torunia. Pomimo to, strażacy nie mieli problemów z szybkim ugaszeniem ognia – ich działania trwały kilka godzin i nie skończyły się żadnymi poszkodowanymi.
Mniej więcej miesiąc temu, w tej samej okolicy i również w sobotę około godziny 16:00, doszło do podobnej sytuacji – zapalenia się opuszczonego baraku. Jednakże okoliczności tamtego zdarzenia nie zostały dokładnie zbadane przez policję, ponieważ nikt nie zgłosił podejrzeń o popełnienie przestępstwa.
Sytuacja w tym przypadku była inna. Już w sobotę wieczorem, rzecznik prasowy Prezydenta Torunia, Marcin Centkowski, poinformował, że Urząd Miasta złożył zawiadomienie o potencjalnym popełnieniu przestępstwa podpalenia. Na miejscu pożaru obecni byli Łukasz Niewiadomski, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów UMT, Andrzej Rabuszak z Wydziału Ochrony Ludności UMT oraz właściciel firmy rozbiórkowej, która sprzętem pomagała strażakom ugaszyć pożar. Przedstawiciele UMT utrzymywali stały kontakt z Pawłem Gulewskim, prezydentem Torunia.
Omawiany teren Pięciobazy przy ulicy Grudziądzkiej jest starym obszarem koszarowym Radzieckiej Armii. Po ewakuacji jednostki w 1991 roku, wojskowe nieruchomości zostały przejęte przez miasto w stanie znacznego zniszczenia. Przez lata terenem zarządzała miejska spółka Urbitor, wynajmująca znajdujące się tam nieruchomości różnym przedsiębiorcom. Na koniec ubiegłego roku, na terenie tym funkcjonowało 52 różnego rodzaju działalności, w tym ślusarnie, szkoły nauki jazdy, a nawet Polski Związek Hodowli Gołębi Pocztowych.
Na początku 2024 roku, Rada Miasta przyjęła nowy plan zagospodarowania przestrzennego o nazwie „Grudziądzka 161-169” dla obszaru pomiędzy ulicą Grudziądzką a linią kolejową w Toruniu. Zgodnie z treścią uchwały, przy ulicy Grudziądzkiej 163 możliwe będzie budownictwo pod cele mieszkaniowe i usługowe. Teren ten został uznany za jeden z priorytetów w rozwoju przestrzennym Torunia na lata 2025-2029.
W związku z planami na nowe zagospodarowanie terenów, Urbitor wypowiedział umowy najemcom. Ostatni przedsiębiorcy opuszczali te tereny w styczniu. Spółka zaproponowała alternatywę w postaci lokali przy giełdzie przy ulicy Towarowej.
Zgodnie z planem, budynki przy ulicy Grudziądzkiej zostaną rozebrane. Teren o powierzchni 5 hektarów ma zostać sprzedany na aukcji jeszcze w bieżącym roku. – Dwa tygodnie temu Urząd Miasta przekazał ten obszar wykonawcy prac rozbiórkowych, firmie TECH-MASZ z Łubianki. Teren został zabezpieczony przed wstępem osób nieupoważnionych poprzez ogrodzenie, zabezpieczenie furtek łańcuchami i kłódkami, a także odpowiednie oznaczenie specjalnymi tablicami – informuje rzecznik prezydenta Torunia, Marcin Centkowski.