W następnych kilku miesiącach, detektywi przeprowadzili szereg przesłuchań świadków oraz dokonali gruntowej analizy zabezpieczonych materiałów dowodowych. Dzięki starannemu prowadzeniu działań operacyjnych oraz współpracy z niemieckim wydziałem policji, doszło do kolejnych aresztowań na terenach powiatów włocławskiego i aleksandrowskiego. Po głębszych dochodzeniach ustalono, że skradzione pojazdy były poddawane procesowi demontażu w minimum trzech różnych lokalizacjach.
Pozostałe zarzuty zostały przedstawione dziesięciu mężczyznom w wieku od 25 do 53 lat. Spośród nich dziewięciu stanie przed sądem oskarżonych o paserstwo, natomiast czterech zostanie oskarżonych o paserstwo mienia o znacznej wartości. Jednemu z mężczyzn postawiono dodatkowo zarzut kradzieży z włamaniem, a innemu – wielokrotnego udzielania amfetaminy.
Czy grozi im wieloletnie więzienie?
Przestępstwa, których podejrzani są oskarżeni, są kwalifikowane m.in. na podstawie art. 258 k.k. (członkostwo w grupie przestępczej), art. 291 i 294 k.k. (paserstwo), art. 279 k.k. (kradzież z włamaniem) oraz ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W przypadku skazania, grozi im od 5 do 15 lat pozbawienia wolności.
Podczas trwania postępowania, wobec podejrzanych zastosowano różnorodne środki zapobiegawcze. Trzech z nich zostało tymczasowo aresztowanych, później decyzję tę zmieniono na dozór policyjny. W większości przypadków, sąd podjął decyzję o nałożeniu zakazu kontaktu z innymi osobami podejrzanymi, zakazie opuszczania kraju oraz poręczeniach majątkowych.
Sprawa wciąż otwarta
Śledczy nie wykluczają kolejnych aresztowań w tej sprawie. Prokuratura zapowiada dalszy rozwój międzynarodowego wątku śledztwa, a ślady mogą prowadzić do innych regionów Polski oraz poza jej granice.