Końcówka roku w mieście Toruń obfituje w nieoczekiwane zmiany pogodowe. Przed nami okres ocieplenia, który jednak szybko ustąpi miejsca silnym podmuchom wiatru. Pytanie, kiedy zima zawita do nas na dobre, pozostaje nadal otwarte.
W najbliższym czasie oczekujemy dnia pod znakiem przeważającego zachmurzenia. Nie jest to jednak zachmurzenie całkowite, co daje szansę na sporadyczne przejaśnienia i potencjalne kilka momentów słońca. W godzinach porannych możemy spodziewać się słabych opadów deszczu, które skutecznie skomplikują rano bez parasola. Napływ cieplejszej masy powietrza sprawi, że temperatura zacznie rosnąć. Dziś na termometrach w Toruniu odnotujemy temperaturę aż +7 stopni Celsjusza – wynik imponujący jak na końcówkę grudnia.
Jednak Rafał Maszewski ostrzega, że umiarkowany wiatr z kierunku południowo-zachodniego może wpłynąć na spadek odczuwalnej temperatury. Po nocnych wahaniach ciśnienia atmosferycznego można spodziewać się jego stabilizacji w ciągu dnia, a warunki biometeorologiczne od rana będą niekorzystne tylko w niewielkim stopniu.
Przed nami także burzliwy Sylwester. Zarówno jutro, jak i w piątek przewiduje się dodatkowe ocieplenie. Termometry w Toruniu mogą pokazać nawet 8 stopni Celsjusza. Należy również przygotować się na przelotne opady deszczu, czasami przeplatane śniegiem. Największe wyzwanie stanowić jednak będzie silny wiatr, który nasili się szczególnie 31 grudnia.
A co z powrotem zimy? Zgodnie z prognozami zamieszczonymi na portalu „Oto Toruń”, prawdziwe mrozy oraz obfite opady śniegu mają nadejść dopiero w drugim tygodniu 2024 roku. Mrozem może być wówczas nawet kilkanaście stopni poniżej zera.