W wyniku działań służb porządkowych, doszło do aresztowania tzw. „króla narkotyków”, który próbował przemycić 2 kilogramy nielegalnych substancji do Rypina. Pomimo próby ucieczki i pozbycia się dowodów w postaci narkotyków, mężczyzna został schwytany. Oczekuje teraz na proces sądowy.
Policjanci specjalizujący się w walce z przestępczością narkotykową otrzymali wiadomość, że 42-letni mieszkaniec Rypina ma zamiar przetransportować nielegalne substancje. W odpowiedzi na tę informację, w nocy z 28 na 29 lutego udali się na drogę prowadzącą do Rypina, gdzie rozpoczęli obserwację.
Zauważyli samochód prowadzony przez 42-latka i natychmiast skontaktowali się z patrolami drogowymi, wskazując im cel. Ale podejrzany nie zamierzał łatwo się poddać. Na widok policji zwolnił, by następnie gwałtownie przyspieszyć i wyrzucić z okna samochodu podejrzany pakunek.
– Jak później ustalono, wewnątrz pakunku znajdował się worek z białym proszkiem. Testy przeprowadzone przez policję wykazały, że była to amfetamina o łącznej masie ponad 2 kilogramów – informuje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie.
Zdesperowany mężczyzna próbował uciec, ukrywając się w samochodzie kolegi i planując opuścić miasto. Jednak po kilku godzinach poszukiwań, policja odnajduje go.
– Po zatrzymaniu 42-latek został przetransportowany do komisariatu, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków oraz niezastosowania się do nakazu zatrzymania podczas kontroli drogowej – dodaje asp. Rupińska.