Niezwykle niepokojące wydarzenia miały miejsce na toruńskiej Starówce podczas ostatniego weekendu. Swój dramatyczny przebieg znalazł incydent, w którym młody człowiek stał się celem brutalnego ataku za pomocą pałki teleskopowej. Ciężkość doznanych przez niego obrażeń była tak duża, że konieczne było natychmiastowe przetransportowanie go do szpitala.
Nieszczęsne zdarzenie miało miejsce w nocnym przełomie 7 i 8 marca. Świadkowie donoszą, że o godzinie drugiej w nocy, trzech agresywnych mężczyzn napastowało przechodniów w centralnej części Torunia, na ulicy Chełmińskiej. W jednym momencie jeden z trzech napastników wydobył z kieszeni pałkę teleskopową i zaatakował nią jednego z przechodniów, uderzając go w głowę.
Opisując dramatyczną sytuację Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu, powiedział: „Rozbudzone uderzenia sprawiły, że zaatakowany przechodzień upadł na chodnik, krwawiąc z rozległych ran. Napastnik, pomimo widocznej ciężkości stanu swojej ofiary, zaczął oddalać się od miejsca zdarzenia”.
Jednakże interwencję podjął świadek incydentu – strażnik miejski, który akurat kończył służbę. Mimo braku munduru, bez wahania ruszył w pościg za napastnikiem. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się zatrzymać agresora. Wraz ze swoim kolegą wezwał na miejsce policję, która obecnie prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Atakowany mężczyzna doznał poważnych obrażeń ciała i konieczne było natychmiastowe przewiezienie go do szpitala. Tego samego dnia strażnicy miejscy mieli inne zatrzymanie w Toruniu. 9 marca, około godziny ósmej rano, ekspedientka stacji paliw znajdującej się przy Szosie Bydgoskiej zgłosiła kradzież artykułów spożywczych. Funkcjonariusze po chwili byli na miejscu i zatrzymali 37-letniego mężczyznę. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi już policja.