W ciągu jednej nocy, doszło do trzech pożarów na Podgórzu w Toruniu. Zaniepokojeni lokalni mieszkańcy zaczynają podejrzewać działalność podpalacza.
Torunianie mieszkający na Podgórzu doświadczyli niespokojnej nocy z niedzieli na poniedziałek (4/5 sierpnia). Syreny strażackie przerywały ciszę nocy, kiedy to strażacy musieli interweniować aż trzy razy. Pożary dotyczyły plastikowych kontenerów na odpady, które były rozmieszczone przy ulicach Iwanowskiej, Drzymały oraz Witkowskiego.
Najbardziej destrukcyjne skutki miał pożar na ulicy Iwanowskiej, gdzie spaleniu uległo więcej niż tylko śmietniki.
Zaniepokojenie mieszkańców rośnie. „Wskutek intensywnego ciepła, łącznie ze zniszczeniem uległy cztery samochody osobowe zaparkowane blisko śmietnikowej budy” – poinformowała nas młodsza brygadier Aleksandra Starowicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Na terenie Podgórza, odnotowano trzy pożary w przeciągu zaledwie jednej godziny (między 2:00 a 3:00 rano). Miejscowi mieszkańcy nie wierzą, że mogło to być przypadkiem i podejrzewają obecność podpalacza.
„Ludzie boją się parkować swoje samochody blisko śmietników. Nikt nie chce ryzykować spalenia pojazdu” – mówi jeden z czytelników, który zawiadomił nas o serii pożarów.
Sytuacja została zgłoszona do odpowiednich służb. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.