Zachodzi konieczność zachowania szczególnej ostrożności podczas korzystania z komunikacji miejskiej w Toruniu, zwłaszcza jesienią. W tym okresie liście opadające na tory powodują powstanie śliskiej substancji, która znacznie utrudnia jazdę tramwajów. Te problemy są tak poważne, że wpływają na zdolność tych pojazdów do pokonywania podjazdów oraz skutecznie hamowania.
Tramwaje w Toruniu napotykają na trudności w poruszaniu się po szynach, które są pokryte tak zwana „madą”. Jest to substancja powstająca z liści przyklejających się do szyn i kół tramwaju, które są potem rozdrabniane przez te pojazdy. Wszystko to prowadzi do zmniejszenia przyczepności kół do szyn i wydłużenia drogi hamowania tramwajów. Zjawisko to jest szczególne nasilone na torowisku ulicy Bydgoskiej, koło Parku Miejskiego oraz na ulicy Traugutta, gdzie tramwaje mają do pokonania wiślaną skarpę.
Na ulicy Traugutta w Toruniu 6 listopada tuż przed godziną 16 doszło do poważnych problemów z kursami tramwajów linii nr 1, 5 i 6, które nie były w stanie pokonać podjazdu. Miejski Zakład Komunikacji starał się zrobić wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej przywrócić normalne funkcjonowanie kursów.
Wojciech Olszewski z Oddziału Tramwajowego Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, który jest także doświadczonym instruktorem jazdy, ostrzega, że stosowanie nowoczesnych systemów antypoślizgowych oraz sypanie specjalnego piasku pod koła tramwaju nie eliminuje w pełni problemu „czarnej szyny”. Apeluje także o ostrożność dla wszystkich użytkowników dróg – kierowców, rowerzystów oraz pieszych – ze względu na wydłużone drogi hamowania tramwajów na śliskich szynach.
Warto również zauważyć, że problem „czarnej szyny” może być przyczyną opóźnień w kursach tramwajów. Pojazdy te muszą bowiem zwalniać prędkość, aby dostosować się do trudniejszych warunków jazdy na śliskich torach, a co za tym idzie mają również problemy z ruszeniem po każdym postoju na przystankach czy światłach drogowych.