Przyglądamy się niecodziennej sytuacji, która miała miejsce wczoraj w okolicach Torunia. Pytanie, które pozostaje bez odpowiedzi to: Co zaszło z osobą prowadzącą samochód, który niespodziewanie zakończył swoją trasę w rzece?
Niezwykłe zdarzenie na moście
Znaleziono informacje na serwisie „Oto Toruń” dotyczące zagadkowego incydentu, jaki miał miejsce poprzedniego dnia (poniedziałek, 3 marca, przed godziną 9:00) na ulicy o nazwie Mostowej, położonej w Młyncu Drugim w gminie Lubicz. Nadal nieustalone powody spowodowały, że kierujący Osobowym Opelkiem przebił się przez zabezpieczające barierki na moście i znalazł się w Drwęcy.
Na scenę dotarły dwa zastępy straży pożarnej między innymi. Dzięki działaniom interweniujących sił udało się wydobyć pojazd z rzeki. Czy doszło do jakichkolwiek obrażeń? Nie ma takiej pewności…
Co spotkało osobę za kółkiem?
„Nadleśnictwo zostało przeszukane. Nie znaleziono jednak żadnej osoby, która mogła brać udział w tym incydencie” – informuje młodszy aspirant Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Możliwe jest, że kierujący oddalił się z miejsca incydentu, być może to za sprawą konsumpcji alkoholu i chęci uniknięcia potencjalnych konsekwencji. Śledztwo prowadzone przez policję ma na celu wyjaśnienie sytuacji.
Po incydencie na moscie doszło do uszkodzenia bariery. „Apelujemy o zachowanie ostrożności w tym miejscu i ograniczenie kontaktu z uszkodzonym elementem. Szczególne uwaga skierowana jest do dzieci na drodze do szkoły oraz powrotu. Staramy się jak najszybciej rozwiązać problem i przeprowadzić naprawy” – czytamy na portalach społecznościowych Sołectwa Młyn Pierwszy.