Zatrzymanie toruńskiego profesora i dwóch innych osób związanych z nauką przez CBA

Profesor z Torunia, Grzegorz G., został aresztowany wraz z dwoma innymi prominentnymi postaciami z polskiego świata akademickiego. Zatrzymanie to jest częścią szeroko zakrojonej operacji prowadzonej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), której celem jest badanie nieprawidłowości na prywatnych uczelniach.

Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło operację w Toruniu, podczas której zatrzymano kolejne osoby powiązane z prywatnymi uczelniami w Gdańsku, Wrocławiu i Toruniu. Jak wynika z komunikatu prasowego CBA, wśród zatrzymanych są: rektor Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, Roman G., założyciel i rektor Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu, Rafał K., oraz profesor Akademii Jagiellońskiej w Toruniu, Grzegorz G.

Podczas tej operacji funkcjonariusze CBA przeszukali domy zatrzymanych oraz ich biura na uczelniach. Zabezpieczyli nośniki danych elektronicznych oraz inne dowody, w tym dokumentację. Cała ta akcja jest powiązana ze śledztwem dotyczącym między innymi „zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z prywatnych szkół wyższych w Warszawie oraz przestępstw korupcyjnych”.

Według ustaleń, osoby te wielokrotnie oferowały materialne korzyści członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Miało to wpływać na decyzje, działania, zaniechania oraz opinie i stanowiska przyjmowane wobec wspomnianych prywatnych uczelni. W ramach tego postępowania ustalono, że wartość wręczonych korzyści materialnych wynosiła co najmniej 630 tysięcy złotych.

Zatrzymania miały miejsce 19 i 24 czerwca. Wszystkie trzy osoby zostały przewiezione do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Tam prokurator przedstawił im zarzuty korupcji i płatnej protekcji.

Dla dwóch podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego o wartości 50 tysięcy złotych, a także dozoru policji z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami.

Prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego na sumę 200 tysięcy złotych wobec trzeciego podejrzanego. Dodatkowo nałożono na niego dozór policji z zakazem bezpośredniego lub pośredniego kontaktowania się z określonymi osobami, jak podaje CBA.